Menedżerowie pierwszej linii muszą kierować się mądrością, aby podejmować skuteczne decyzje. Musisz pogodzić różnice między ludźmi i procesami. Kiedy myślimy o mądrości, zwykle myślimy o królu Salomonie. Pamiętamy decyzję, jaką podjął w sprawie dziecka. Dwie kobiety zgłosiły to samo dziecko. Podzieli dziecko między nich. Większość uważa, że król wiedział, że to zmyje matkę, co uczynił. Myślę, że chciał tylko zobaczyć, która kobieta najbardziej kocha dziecko. Co to ma wspólnego z byciem menedżerem pierwszej linii? Czasami musimy zdecydować, jak chcemy podzielić dziecko na proces i ludzi.
Większość menedżerów pierwszej linii otrzymuje awans, ponieważ są doskonałymi ludźmi w dziale. Znasz procesy pracy. Aby być skutecznymi menedżerami, muszą nauczyć się radzić sobie z ludźmi. Jak oddzielić się od swoich pracowników, to duży problem. Niektórzy nie mogą dokonać tej zmiany. Nie jest łatwo zostać menadżerem od jednego z chłopaków. Widzieliśmy to już kilkakrotnie w naszej firmie. Mówimy, że nie mogą zrezygnować ze swojej karty związkowej. Trudno im jest reprezentować firmę po stronie problemu. Menedżerowie odnoszący sukcesy w końcu uczą się, jak ratować dziecko.
Moja pierwsza praca menadżerska była inna. Nie znałem procesu; lub osobista strona firmy. Miałem przewagę, restauracja była w dobrym stanie. Pracownicy byli solidni i zaangażowani. Musiałem tylko słuchać i wykorzystywać ich doświadczenie.
Ukończyłem Alabama University, a dwa tygodnie później byłem kierownikiem restauracji. Byłem zarozumiały, mogłem zrobić wszystko. Wiedziałem, że menedżer podejmuje decyzje. Muszę się dowiedzieć, jak podejmować dobre decyzje. Pracownicy byli moimi cechami. Patrząc wstecz na to doświadczenie, byłem na tyle sprytny, że szukałem pomocy zarówno u ludzi, jak i prowadząc restaurację.
Pamiętam mój pierwszy ludzki problem. Nocny kucharz Izaak rzucił pijaka i nie pojawił się. Mam problemy z zagotowaniem wody, więc było to dla mnie wyzwanie. Kelnerki powiedziały, że pomogą mi, dopóki kucharz nie wyjdzie z naszej restauracji w centrum miasta. Byłem tam od razu kucharzem. Szczególnie pamiętam zamówienie, wątróbka drobiowa. Powiedziałem kelnerce, że jeśli pokaże mi, jak wygląda, ugotuję ją. Posypałem wątróbki mąką, położyłem je na grillu i pokroiłem cebulę, tak jak robiłem to z wątróbką cielęcą mojej matki. Służyliśmy im. Widziałem, jak kelnerka wróciła z pustym talerzem. Zapytałem ją, czy klientowi podobają się wątróbki. Powiedziała, że ją lubi, chociaż nigdy nie pozwalał jej tak gotować.
Powiedziałem dyrektorowi, że mam zamiar zwolnić Isaaca. Powiedziała: „Nie, porozmawiam z nim”. Następnego dnia wysłałem Izaaka do pani E. Kiedy wrócił do restauracji, zapytałem go, czy rozumie, że następnym razem, gdy nie pójdę do pracy, zostanę zwolniony. Powiedział, że rozumie. To dla mnie trudna postawa. Wiedziałem wystarczająco dużo, aby zdać sobie sprawę, że muszę wymagać, aby pracownicy przychodzili do pracy. Pamiętam wyraz przekrwionych oczu Izaaka, kiedy mu to powiedziałem. Wiedział, że miałem na myśli to, co powiedziałem.
Co to ma wspólnego z mądrością? To było moje pierwsze wyzwanie. Odpowiedziałem skutecznie na wyzwanie. Wydawało się, że to zdrowy rozsądek, menedżerowie muszą mieć solidnych pracowników. Spodziewałem się, że pracownik rzuci mi wyzwanie za każdym razem, gdy przejmuję dział. Musisz mieć odwagę nie akceptować tych działań. Pani E. nauczyła mnie również, jak dać pracownikom możliwość skorygowania swoich działań. Rozpoznanie i leczenie takich problemów wymaga doświadczenia i zdrowego rozsądku. Możemy nazwać to zwycięską mądrością.
Proces, którego możesz nauczyć się zarządzać ludźmi, jest trudniejszy. Zarządzanie ludźmi to nie kwestia wiedzy, jak uczenie się procesu. Wymaga czucia i dojrzałości emocjonalnej. W mądrości chodzi o podejmowanie skutecznych ludzkich decyzji.
[ff id="6"]