Przez lata odkryłem różne typy głów. „Otwarty umysł”, który łapie wszystko oprócz prawdy. „Umysł analityczny”, który wszystko organizuje aż do bezpłodności. „Zamknięty umysł”, z którym można wymieniać się pomysłami i który nigdy nie jest odpowiedzialny.
Na każdego mężczyznę przypada „duch kobiety”. Każdy mąż wie, że jeśli chce zmienić zdanie żony, po prostu musi się z nią zgodzić. Wreszcie „duch polityczny”, który jest oksymoronem dla wszystkich praktycznych celów. Politycy oczywiście nie mają własnego mózgu. Tak często zmieniają zdanie, że trudno jest wiedzieć, kim są.
Myślę, że myśli większości ludzi są jak łóżka - wszystko jest zrobione i starannie schowane. Wiele z tych osób ma zdrowy umysł - to znaczy śpi spokojnie.
Najcenniejszym umysłem jest umysł podejrzliwy. W tym nastroju rozwinął się dla mnie prawdziwy obraz. Pokazał mi to incydent sprzed kilku lat.
Otrzymaliśmy jedno z takich telefonów, które każdy Amerykanin otrzymuje przynajmniej raz w miesiącu. Zaproszenie do przyjazdu na Daytona Beach i spędzenia dwóch nocy w nadmorskim motelu. Sponsor zaproponował nawet, że przyniesie śniadanie, które natychmiast wyrzuciliśmy (czy też było „włączone?”).
To wszystko brzmiało cudownie. Moja żona i ja nigdy nie byliśmy na plaży i myśleliśmy, że to doskonała okazja. Chętnie powiedzieliśmy „tak”, entuzjastycznie nastawieni do widoku.
„A tak przy okazji”, powiedziała młoda kobieta przez telefon, „musisz posłuchać 90-minutowej prezentacji”.
Wtedy to był mój podejrzliwy umysł. Szczerze mówiąc, kopniak wyszedł od mojej żony, która miała podejrzliwy umysł.
„Czy jest coś, co musimy kupić?” Moja żona pozwoliła mi zapytać uroczą kobietę przez telefon.
- Absolutnie nic - powiedziała tak wesoło, że jej uwierzyłem. Moja żona „Miss Suspicion” nie kupiła tego ani przez sekundę.
W końcu przekonałem ją, żeby poszła i umówiłem się na dwie noce na plaży z kobietą przy telefonie.
Kiedy patrzę wstecz na ten incydent, stwierdzam, że podejrzliwy umysł jest przydatny.
Muszę wyznać (co jest dla mnie trudne), że podejrzliwy umysł mojej żony uchronił nas przed niektórymi potencjalnie katastrofalnymi sytuacjami. (Ale nie masz ode mnie wiadomości.)
Kiedy dotarliśmy do biura Daytona Beach, przywitali nas bardzo serdecznie. Uśmiechnąłem się uśmiechem, który powiedział: „Widzisz, mówiłem ci, że będzie świetnie”.
Ciepła recepcjonistka dała nam klucz do naszego pokoju i łatwe do naśladowania wskazówki do naszego motelu na plaży, a zwłaszcza kupony na kolację dla dwojga w eleganckiej restauracji.
Jak dotąd wszystko zapowiadało wielką przygodę.
Kiedy podniosłem klucz, pani przypomniała nam o 90-minutowej prezentacji. Musieliśmy się zarejestrować na czas, który był „wygodny dla was wszystkich”.
Widziałem tylko ten towarzyski uśmiech i plażę. Zarejestrowałam się, gdy glazura zgęstniała na moich oczach. Potem nas nie było.
Kiedy się uśmiechałem, moja żona wymamrotała coś w stylu: „To pomyłka. Wiem, że gdzieś jest haczyk. Nic nie jest za darmo”.
Jako wyrafinowany mąż, który jest dla mnie dostępny z ogromnym, wyrafinowanym słownictwem, nic nie powiedziałem.
Jest czas na rozmowę, ale każdy mąż wie, że jego żona zwykle tak nie jest.
Spędziliśmy dobrze czas. Plaża była cudowna i późno w nocy cieszyliśmy się wspaniałą kolacją. Wszystko poszło bardzo dobrze i zasnęliśmy i wsłuchaliśmy się w fale, które rytmicznie masowały plażę przed naszym oknem.
Potem przyszedł czas na 90-minutową prezentację. To było dość pouczające. Dowiedziałem się, że moja żona przez cały czas miała rację.
„Haczyk”, o który się martwiła, nazywał się „timeshare”.
Timeshare to ciekawa koncepcja. Najpierw musisz kupić tydzień (lub dwa, jeśli chcesz). W tym momencie byłem gotowy do rejestracji. Z mojego pióra kapał atrament, który był gotowy do podpisania w dowolnym miejscu.
Wtedy moja żona zaczęła zadawać pytania. Dobrze, że to zrobiła.
Potem dowiedzieliśmy się czegoś innego o użytkowaniu nieruchomości w oznaczonym czasie. Po zakupie tydzień koszty właśnie się zaczęły. Oczywiście powiedzieli nam, że musimy płacić podatek od nieruchomości od „naszej nieruchomości”. Następnie są miesięczne opłaty za utrzymanie i składki ubezpieczeniowe. Dowiedzieliśmy się, że słowo „udział” w użytkowaniu w oznaczonym czasie oznacza, że dzielimy się z nimi wszystkimi naszymi pieniędzmi.
Kiedy skończyła prezentację, opłaty za korzystanie z nieruchomości w oznaczonym czasie były większe niż za pchły za psa z Zachodniej Wirginii.
Jednak to nie było najgorsze. Gdy nadszedł nasz tydzień, mieliśmy „wynająć” własny pokój na pobyt w nim. Kiedy kobieta skończyła swoją 90-minutową prezentację (która w rzeczywistości zajęła trzy godziny), timeshare był dla mnie równie przydatny jak wypożyczanie bielizny.
Są chwile, kiedy podejrzliwy umysł jest przydatny, ale nie zawsze. Czasami doceniam zaufanie komuś bez strachu. Ale kto?
Antidotum na podejrzanego ducha można znaleźć w Biblii. Zrozumiał to prorok Starego Testamentu, pisząc: „Zachowacie go w całkowitym pokoju, którego duch pozostaje z wami, ponieważ w was ufa” (Izajasz 26: 3).
Jest wiele rzeczy, wobec których muszę być podejrzliwy, ale kiedy przychodzę do Jezusa Chrystusa, mogę się zrelaksować. Daje mi spokój ducha, ponieważ łatwo mi zaufać.
[ff id="7"]