Kanarki to system wczesnego ostrzegania dla górników. Służą do ostrzegania górników o niewidocznych, ale śmiertelnych poziomach tlenku węgla. Czy szczury i inne zwierzęta są karmione GMO, które pełnią podobną funkcję co ludzie? Oto niektóre efekty, które pojawiają się w badaniach naukowych.
Wpływ na tkankę rozrodczą i hormony W przeciwieństwie do soi niemodyfikowanej genetycznie, szczury karmione soją zmodyfikowaną genetycznie miały „proliferacyjny wzrost (hiperplazję) komórek (endometrium) wyściełających macicę”. Brazylijskie badanie opublikowane w The Anatomical Record w 2009 roku wykazało, że samice szczurów karmionych genetycznie modyfikowaną soją przez 15 miesięcy wykazywały znaczące zmiany w ich macicy i cyklu rozrodczym. Starszy brytyjski patolog Stanley Ewen spekulował, że znaczące zmiany hormonalne u szczurów mogą wpływać na kobiety jedzące genetycznie zmodyfikowaną soję. Powiedział, że sugeruje to poważne zmiany w ich hormonach reprodukcyjnych i powtórzył, że herbicyd w genetycznie zmodyfikowanej soi był prawdopodobną przyczyną zaburzenia.
Soja zmodyfikowana genetycznie zawiera gen bakteryjny, który pozwala roślinom soi przetrwać normalnie śmiertelną dawkę herbicydu Roundup, dlatego nazywa się je „Roundup Ready”.
Aktywnym składnikiem preparatu Roundup jest glifosat, który gromadzi się w nasionach soi. Kiedy soja gotowa do Roundup została wprowadzona do Europy, organy regulacyjne musiały zwiększyć poziom pozostałości o 200 razy.
Istnieje coraz więcej dowodów na to, że glifosat - szczególnie w połączeniu z innymi składnikami Roundup - wpływa na układ hormonalny i rozrodczy. Glifosat, mówi Dr. Ewen to „niszczyciel endokrynologiczny, który zaburza działanie aromatazy wytwarzającej estrogen”.
Aromataza jest potrzebna komórkom lutealnym do produkcji hormonów niezbędnych do normalnego cyklu miesiączkowego. To właśnie te komórki lutealne wykazują znaczące zmiany u szczurów w porównaniu z soją zmodyfikowaną genetycznie.
płodność Naukowcy z Baylor College of Medicine przypadkowo odkryli, że szczury wyhodowane na ściółce z kolb kukurydzy „nie rozmnażają się ani nie wykazują zachowań reprodukcyjnych”. Testy z materiałem kukurydzianym ujawniły dwa związki, które „zatrzymywały cykl płciowy u kobiet przy stężeniach około dwustukrotnie niższych niż klasyczne fitoestrogeny”.
Wpływ rozwoju płodu na łożysko Glifosat jest również toksyczny dla łożyska, które dostarcza rozwijającemu się dziecku składniki odżywcze i tlen oraz opróżnia jego produkty przemiany materii. Francuskie badanie przeprowadzone na Uniwersytecie w Caen w 2009 roku wykazało, że glifosat może zabijać komórki w zewnętrznej warstwie ludzkiego łożyska (błona trofoblastu), co z kolei może zabijać łożysko. Według słów Ewen komórki łożyska są „niezwykle wrażliwe na glifosat”. Tylko 1/500 ilości potrzebnej do zabicia chwastów może zabić komórki. Według autorów badania ilość ta jest na tyle mała, że „należy się spodziewać resztkowych ilości, zwłaszcza w przypadku żywności i paszy R.[oundup] rośliny potraktowane preparatem „mogą wystarczyć, aby” spowodować, a nawet spowodować uszkodzenie komórek [cell] Śmierć. „Ponadto działanie toksyny może ulegać bioakumulacji i pogarszać się przy wielokrotnym spożywaniu żywności zawierającej Roundup.
Ewen mówi: „Jeśli glifosat w probówce zniszczy funkcje endokrynologiczne łożyska, oczekuje się, że ekstrapolacja osłabi funkcje jajników i endometrium”. Konsekwencjami dla kobiet w ciąży, które spożywają glifosat, może być aborcja.
Poronienie i groźba aborcji W kanadyjskim badaniu epidemiologicznym, które dotyczyło prawie 4000 ciąż u 1898 par, kobiety, które były narażone na działanie glifosatu w ciągu trzech miesięcy poprzedzających ciążę, były znacznie bardziej narażone na aborcję, szczególnie u kobiet powyżej 34 roku życia.
Ojcowie narażeni na glifosat również zwiększają ryzyko reprodukcji. W powyższym badaniu kanadyjskim nawet ojcowie, którzy byli narażeni na działanie glifosatu przed zajściem w ciążę, wykazali wzrost liczby przedwczesnych porodów i aborcji. Ponadto badanie na samcach królików wykazało, że glifosat może powodować spadek aktywności seksualnej i koncentracji plemników, a także wzrost martwych lub nieprawidłowych plemników.
wada wrodzona Wady wrodzone u ludzi i zwierząt wzrosły. Wielu rdzennych Amerykanów i społeczności rolnicze w Argentynie przypisują opryski lotnicze Roundup znacznemu wzrostowi wad wrodzonych. Dr. Andreas Carasco z laboratorium embriologicznego wydziału medycznego w Buenos Aires wystawił embriony płazów na działanie niewielkiego stężenia glifosatu (rozcieńczonego 5000 razy). Podsumowując z sieci działań pestycydowych, efekty obejmowały:
- zmniejszony rozmiar głowy,
- zmiany genetyczne w ośrodkowym układzie nerwowym,
- zwiększona śmierć komórek, które przyczyniają się do powstania czaszki,
- zdeformowana chrząstka, wady oka i
- nierozwinięte nerki.
Carrasco stwierdził również, że glifosat nie był rozkładany w komórkach, ale gromadził się. Wyniki potwierdzają twierdzenia, że niezwykle wysoki wskaźnik zachorowań na raka, wady wrodzone, śmiertelność noworodków, toczeń, choroby nerek oraz problemy skórne i oddechowe w populacjach w pobliżu argentyńskich pól soi mogą być związane z opryskami z powietrza Roundupem. "
Chociaż ludzkie embriony nie są bezpośrednio leczone glifosatem, tak jak Carrasco leczył swoje embriony płazów, wiadomo, że glifosat przenika przez łożysko i dostaje się do krążenia płodowego.
W swoim artykule Dr. Carrasco ma pewne niepokojące wyniki w Argentynie, gdzie ponad 50 milionów galonów herbicydu na bazie glifosatu jest używanych na ponad 45 milionach akrów genetycznie zmodyfikowanej soi.
W ostatnich latach w Argentynie odnotowano wzrost częstości występowania wrodzonych wad rozwojowych. W Kordobie, we wsi Ituzaingo, otoczonej rolnictwem opartym na GMO, stwierdzono kilka przypadków wad rozwojowych, a także powtarzające się spontaniczne poronienia. Wyniki te skupiły się na rodzinach mieszkających zaledwie kilka metrów od miejsca, w którym regularnie spryskuje się herbicydy.
Glifosat może również powodować zaburzenia rozrodczości u potomstwa narażonych. Na przykład, gdy ciężarne szczury były narażone na działanie glifosatu, ich potomstwo płci męskiej cierpiało z powodu zmniejszonej produkcji nasienia, wzrostu nieprawidłowego nasienia i spadku testosteronu w okresie dojrzewania i / lub dorosłości.
sterylność Kilka testów, które zostały przeprowadzone na zwierzętach, jest więcej niż otrzeźwiających. W kwietniu 2010 r. Naukowcy z Rosyjskiego Instytutu Ekologii i Ewolucji, Rosyjskiej Akademii Nauk oraz Narodowego Stowarzyszenia na rzecz Bezpieczeństwa Genów odkryli, że trzecie pokolenie najbardziej straciło zdolność rodzenia dzieci po trzech latach karmienia chomika GMO soją przez trzy pokolenia. . Cierpiały również na wolniejszy wzrost, wysoką śmiertelność szczeniąt i częste występowanie rzadkiego zjawiska wzrostu włosów w jamie ustnej.
Rolnik ze środkowego Iowa Jerry Rosman również miał problemy z bezpłodnością świń i krów. Niektóre z jego świń miały nawet fałszywe ciąże lub urodziły worki z wodą. Po miesiącach badań i testów ostatecznie przypisał problem genetycznie zmodyfikowanej paszy kukurydzianej. Za każdym razem, gdy gazeta, magazyn lub program telewizyjny donosiło o problemach Jerry'ego, otrzymywał telefony od kolejnych rolników, którzy narzekali na bezpłodność zwierząt w ich gospodarstwie związaną z genetycznie modyfikowaną kukurydzą.
Wysoka śmiertelność dzieci W 2005 roku Irina Ermakova, również członkini Rosyjskiej Narodowej Akademii Nauk, poinformowała, że ponad połowa dzieci szczurów karmionych genetycznie zmodyfikowaną soją zmarła w ciągu trzech tygodni. Było to również pięciokrotnie wyższe niż 10% śmiertelność w grupie soi niemodyfikowanej genetycznie. Dzieci z grupy GM były również mniejsze i nie mogły się rozmnażać. Przypadkowo, po próbach karmienia Ermakovej, jej laboratorium zaczęło karmić wszystkie szczury w obiekcie komercyjną paszą dla szczurów zawierającą genetycznie zmodyfikowaną soję. W ciągu Po dwóch miesiącach umieralność dzieci w całej placówce osiągnęła 55%.
Badanie opublikowane przez austriacki rząd w listopadzie 2008 roku wykazało, że im bardziej karmiono genetycznie zmodyfikowaną kukurydzę i im mniejsze były myszy, tym więcej dzieci się rodziło.
Zmiany jąder. Kiedy Ermakova karmiła samce szczurów GMO soją, ich jądra zmieniły kolor z normalnego różowego na ciemnoniebieski! Włoscy naukowcy odkryli również zmiany w jądrach myszy, w tym uszkodzone młode plemniki. Ponadto DNA rodzicielskich embrionów myszy karmionych soją GMO funkcjonowało inaczej.
Zwiększone wskaźniki raka piersi i prostaty Powiązanie wpłynęło również na zachowania seksualne mężczyzn, a obie substancje przyczyniły się do wzrostu kultur komórek raka piersi i prostaty. Naukowcy odkryli, że ilość tych substancji różniła się w zależności od genetycznie zmodyfikowanych odmian kukurydzy. Zgnieciona kukurydza na kolbie używana w Baylor została prawdopodobnie wysłana z centrum Iowa w pobliżu farmy przez Jerry'ego Rosmana i innych, którzy narzekali na sterylne bydło.
W Haryana w Indiach zespół weterynarzy badających doniesienia, że bawoły spożywające genetycznie modyfikowane nasiona bawełny cierpią na bezpłodność, częste aborcje, przedwczesne porody i wypadanie macicy. Wiele dorosłych i młodych bawołów również zmarło w tajemniczych okolicznościach.
Zwolennicy biotechnologii zwykle zaprzeczają lub próbują zdyskredytować dowody i często atakują naukowców, którzy je odkrywają. Jednak rzadko proszą o dalsze badania. Mając niewiele pieniędzy lub nie mając ich wcale, nie będziemy wiedzieć na pewno, czy przyczyną są GMO, czy też jest to glifosat, czy coś innego. Jednak wielu lekarzy nie czeka na dalsze badania. Po prostu odmawiają GMO swoim pacjentom, zwłaszcza tym, które są w ciąży lub chcą mieć dzieci.
Więc jeśli nadal jadłeś GMO przed przeczytaniem tego, być może nadszedł czas, aby zastosować się do zaleceń lekarzy.
[ff id="7"]